Wychowanie bez kar i nagród to podejście do wychowania, w którym rodzice lub opiekunowie unikają używania kar fizycznych lub materialnych jako sposobu na zmianę zachowania dzieci. Zamiast tego, stosuje się metody pozytywnego wzmocnienia. Moga to być pochwały i nagrody za pożądane zachowanie, oraz rozmowy i wyjaśnienia. To pomaga dzieciom zrozumieć, dlaczego niektóre zachowania są nieodpowiednie. Podejście to opiera się na założeniu, że dzieci chcą się uczyć i rozwijać, a nie tylko unikać kar i uzyskiwać nagrody.
Współcześnie coraz bardziej świadomie podchodzi się do wychowania dzieci. Niegdyś popularne metody dydaktyczne, dziś omawiane są przez środowiska psychologów i pedagogów z dużą dozą krytycyzmu. Presja psychiczna i kary cielesne są nie tylko uznawane za szkodliwe, ale określa się je wprost przemocą psychiczną. Również temat kar i nagród zyskał duże zainteresowanie środowisk pedagogicznych. Dlaczego wychowanie bez kar i nagród jest wartościowe? Na czym ono polega?
Dlaczego kary i nagrody są szkodliwe?
Kiedy rodzic komunikuje się ze swym dzieckiem, może czasem napotkać opór. Zdarzają się sytuacje, gdy dialog przypomina słowną przepychankę. Każda ze stron próbuje zwyciężyć w tym boju. Opiekun nie przyjmuje odmowy dziecka. Dziecko natomiast broni swej autonomii i wypowiada na głos własne potrzeby.
Rodzic, który spotyka się z odmową lub efekty wzajemnej współpracy nie są zadowalające, często – według dawnego modelu wychowania – stosuje kary, chcąc wyegzekwować wyuczone reakcje swej pociechy na podobne sytuacje w przyszłości. Zachowanie nie spełnia oczekiwań dorosłego – jest więc kara. Zachowanie spełnia oczekiwania – dziecko otrzymuje nagrodę.
Taka strategia przynosi względne korzyści w postaci dostosowania się dziecka do rodzica. Istnieje też jednak druga strona medalu. Dziecko od pierwszych chwil powinno rozwijać poczucie własnej wartości. Strach przed krytyką i karą oraz działanie motywowane chęcią bycia nagrodzonym powodują, że młody człowiek boi się oceny bliskich i równocześnie wszystko, co robi, jest tej ocenie podporządkowane.
Wychowanie bez kar i nagród
To zupełnie inna koncepcja komunikacji. Dlaczego? Karcenie i nagradzanie stwarza presję psychiczną i uczy warunkowego zachowania w różnych sytuacjach. Oznacza to motywację zewnętrzną dziecka, które wykonuje określoną czynność z dwóch powodów: ze strachu przed karą oraz dla nagrody. Relacje budowane na fundamencie szantażu są szkodliwe z wychowawczego punktu widzenia. Dlaczego?
Małe dziecko (później nastolatek) uczy się, że pomiędzy nim a opiekunem nie ma na tyle dużego zaufania i poczucia bezpieczeństwa, by móc porozmawiać swobodnie o wszystkim, bez lęku przed oceną, krytyką i karą. To może przyczynić się do niebezpiecznych sytuacji w przyszłości, gdy młody człowiek w wieku szkolnym nie potrafi powiedzieć opiekunom, że wpadł w kłopoty, zrobił coś złego i popełnił błąd lub z czymś sobie nie radzi. W centrum uwagi znajdują się straty i korzyści oraz wizja bycia ukaranym lub nagrodzonym. To z kolei może generować potrzebę kłamstwa, by uniknąć konsekwencji albo przypodobać się bliskim i usłyszeć słowa uznania.
Nie ma wątpliwości, że mózg człowieka nie jest w stanie nauczyć się niczego w stresie. Im więcej stresorów w dzieciństwie, tym większe trudności w zdobywaniu nowych kompetencji. Motorem napędowym działania staje się strach, który uniemożliwia dziecku wyzwalanie emocji. Może to skutkować wycofaniem, deficytami społecznymi i trudnościami w budowaniu relacji rówieśniczych.
Czy możliwe jest wychowanie bez kar i nagród?
Autorem koncepcji opisanej w książce „Wychowanie bez nagród i kar” jest Alfie Kohn, który promuje ideę rodzicielstwa bezwarunkowego, opartego na miłości, zaufaniu i wzajemnym zrozumieniu. Komunikacja staje się więc sztuką kompromisu i przestrzenią do wypowiedzenia swych obaw, potrzeb oraz emocji. W sytuacji, gdy opiekun kieruje do dziecka takie zwroty, jak: „Jeśli tego nie zrobisz, nie wyjdziesz na dwór ze znajomymi” lub „Liczę do 3 i masz się uspokoić, bo inaczej koniec ze słodyczami!”, nie zostają stworzone warunki do równej komunikacji bez upokarzania i manipulacji.
Dziecko zmienia swoje zachowanie (choć nie zawsze tak się zdarza), ponieważ boi się bycia ukaranym. Dlatego też rodzicielstwo bezwarunkowe oraz wychowanie bez kar i nagród wymaga zwielokrotnionego wysiłku. Owoce tych starań są wartościowsze od relacji opartych na strachu.
Na czym polega wychowanie bez kar i nagród?
Dzięki rezygnacji z nagradzania i karania dziecko uczy się samodzielnie podejmować trud, by osiągać określone cele. Co więcej, kształtuje się w nim motywacja wewnętrza, czyli chęć wykonywania określonych czynności dla własnych korzyści z nieprzymuszonej woli i dla poczucia satysfakcji.
Dzięki temu maluch uczestniczy w zajęciach sportowych, bo poczuł się na to gotowy i zaczął czerpać z tego radość a nie dlatego, że ktoś oferuje mu w zamian nową zabawkę. Dziecko sprząta stół po obiedzie, bo wie że jest to jedna z czynności życia codziennego, którą wykonują wszyscy domownicy. Dzięki temu uczy się sprawczości i samodzielności, bo potrafi samo pozmywać i zadbać o porządek. Kiedy natomiast dzieje się coś złego – niezależnie od wieku pociechy – młody człowiek wie, że może porozmawiać z rodzicem, który go nie wyzwie, nie upokorzy i nie postawi w kącie, ale go wysłucha, porozmawia z nim i będzie mu towarzyszyć na drodze do rozwiązania problemu. Takie rodzicielstwo bliskości procentuje. Jego owocem staje się silna relacja oparta na więzi, zaufaniu i byciu sobą wśród bliskich.
Jednym z głównych celów wychowania bez kar i nagród jest rozwijanie w dzieciach samodzielności, odpowiedzialności i empatii. To pomaga im w zrozumieniu własnych emocji i potrzeb. Metody te mogą być skuteczne w zapobieganiu negatywnym zachowaniom i pomagają dzieciom lepiej radzić sobie z emocjami i trudnymi sytuacjami.
Jednak niektórzy ludzie uważają, że wychowanie bez kar i nagród jest trudne do zastosowania. Może być nieskuteczne w przypadku dzieci z trudnym lub destrukcyjnym zachowaniem. Ważne jest, aby rodzice lub opiekunowie byli świadomi swoich ograniczeń i szukali pomocy, jeśli potrzebują wsparcia w stosowaniu tego podejścia.