Wpływ multimediów na rozwój dziecka

Wpływ multimediów na rozwój dziecka

Dziecko do 2 roku życia nie powinno w ogóle mieć styczności z ekranami. O tym, jaki negatywny wpływ multimediów na rozwój dziecka mają telewizory i tablety przekonała się niejedna z nas. To nie tylko opinie rodziców, ale przede wszystkim zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia. Istnieje szereg badań naukowych, które dowodzą o szkodliwym wpływie multimediów na rozwój układu nerwowego oraz psychiki dzieci. Dlaczego ekrany są złe dla maluchów? Kiedy dziecko może zacząć oglądać bajki?

Dlaczego oglądanie bajek jest szkodliwe?

U dziecka w pierwszych latach życia kształtuje się układ nerwowy. Maluch poznaje świat i kształtuje swą wrażliwość. Co ważne, mały człowiek rozwija się w sposób indywidualny. Może sobie zatem wyobrazić tylko to, co nie przekracza jego zdolności poznawczych. Oglądając bajki lub teledyski dziecko nie jest przygotowane na niektóre obrazy i dźwięki. Nie jest w stanie się przed nimi obronić.

Podczas czytania książek, dziecko może wizualizować sobie przygody bohaterów. Jego wyobraźnia stanowi bufor bezpieczeństwa. Generuje tylko takie obrazy, na które malec jest gotowy. Przez pierwsze lata życia mały człowiek oglądając telewizję może nie rozróżniać, skąd pochodzi głos narratora i bohaterów. Trudno mu też rozgraniczyć świat bajkowy od otaczającej go rzeczywistości.

Zaleca się, by dzieci w wieku od 2 do 5 lat oglądały telewizję nie więcej niż pół godziny dziennie. Im młodszy maluch, tym krótszy powinien być czas emisji. Niewątpliwie, w dzisiejszych czasach dzieci są oswojone niemal od urodzenia z urządzeniami multimedialnymi.

Dlatego też ważne jest świadome podejście do wychowania, gdyż przykład idzie z góry. Jeśli rodzice często oglądają telewizję w towarzystwie dziecka, trudno będzie zrozumieć maluchowi, dlaczego nie może towarzyszyć opiekunom. Jeśli codzienny widok rodzica wpatrującego się w smartfona staje się normą, nie powinno budzić zdziwienia, że malec chce również korzystać z takiej rozrywki.

Kiedy nie włączać dziecku bajek?

Jeśli przedszkolak ogląda od czasu do czasu bajki, może zdarzyć się, że członkowie rodziny traktują ten rytuał jako formę wyciszenia. Jest to niezalecana praktyka, ponieważ młody człowiek dopiero uczy się regulowania swych emocji.

Jeśli reakcją na płacz lub duże zdenerwowanie dziecka jest włączenie telewizji, stanowi to szkodę dla rozwoju emocjonalnego malucha. Tłumi on w sobie emocje na czas oglądania bajki. Oznacza to więc, że ich nie przepracował. Gdy bajka dobiega końca – frustracja powraca ze zdwojoną siłą. Względny spokój stanowi więc tylko iluzję i ma krótkotrwały charakter.

Rozwój emocjonalny w życiu młodego człowieka jest niezwykle ważny. Tłumienie zdenerwowania jest niezdrowe. Zagadywanie płaczącego dziecka oraz włączanie telewizji tylko po to, by rozwścieczony malec ucichł, może przynieść w przyszłości przykre konsekwencje w postaci braku umiejętności regulowania silnych stanów emocjonalnych. Również w dorosłym życiu zdarzać się będzie tłamszenie smutku przed telewizorem i udawanie, że nic się nie stało. To nie korzystny trend dla kondycji psychicznej każdego człowieka – bez względu na jego wiek.

Wpływ multimediów na rozwój dziecka – Co zamiast bajek?

Wielu rodziców zastanawia się, czy dziecko, które nie chce zrezygnować z siedzenia przed telewizorem jest uzależnione od multimediów? Czy można znaleźć inną aktywność, która sprawi maluchowi tyle radości, co bajka oglądana w telewizji?

Najważniejsze, by odpowiedzieć na pytanie, co jest powodem takiego spędzania czasu oraz jakie potrzeby dziecko próbuje w ten sposób zaspokoić. Może okazać się, że towarzystwo rodzica i wspólne spędzenie czasu odwiedzie malucha od pomysłu spędzania popołudnia przed telewizorem lub tabletem.

O uzależnieniu można mówić wtedy, gdy niemal wszystkie potrzeby dziecka są zaspokajane przez kontakt z urządzeniem. Jakie to mogą być potrzeby? Dziecko chce czuć się docenione, sprawcze, przynależne do jakiejś grupy oraz szuka bliskości. Jeśli opiekunowie nie poświęcają mu wystarczającej ilości czasu, maluch chce to sobie zrekompensować w inny sposób. Budowanie relacji jest tutaj fundamentem.

Co można robić z dzieckiem zamiast oglądania telewizji, czy tableta?

  • Czytać książki,
  • Wykonywać prace plastyczne,
  • Uprawiać sport lub wychodzić na dwór,
  • Grać w gry planszowe,
  • Zaangażować w obowiązki domowe wykonywane wspólnie,
  • Spędzić czas na rozmowie (to dotyczy zwłaszcza starszych dzieci, które mogą uciekać od problemów w świat gier komputerowych, mając wrażenie bariery i braku inicjatywy ze strony opiekuna, który nie próbuje dowiedzieć się co u nich słychać).

Warto także obserwować pociechę i to, jakie ma zainteresowania. Znalezienie ciekawej pasji dla kilkulatka może okazać się na tyle stymulujące, że temat elektroniki przestanie mieć jakiekolwiek znaczenie. Mogą to być zajęcia sportowe, ciekawe wycieczki, kolekcjonowanie, zajęcia umuzykalniające, gra na instrumencie lub nauka pływania. W ten sposób dziecko poznaje swoje możliwości, buduje sprawczość, zdobywa nowe kompetencje, poznaje rówieśników, doświadcza różnych sytuacji, które stanowią dla niego źródło wiedzy o świecie. Te doświadczenia wzbogacają go na zawsze i będą mu towarzyszyć w każdym momencie życia.